Wykąpani, wypoczęci i rozpakowani?
Nadszedł zatem czas na podsumowanie naszego biwaku. :)
Przede wszystkim, chciałabym z tego miejsca podziękować druhom z Hufca Ziemi Wadowickiej za niewątpliwą pomoc, szczególnie w grze nocnej, która bez nich, byłaby zapewne zupełnie inna i na pewno nie stałaby się niekwestionowanym hitem. Jeszcze długo będzie jedynym tematem rozmów.
Chcę też podziękować wszystkim Wam i każdemu z osobna za świetną atmosferę, wasze emocje i zaangażowanie. Naprawdę warto robić coś, dla takich harcerzy, jak Wy.
Tutaj: http://picasaweb.google.com/17DHTS znajdują się zdjęcia z biwaku.
Wieści z dalekiego świata:
Wyjazdu na Limbę jednak nie ma, w czasie gdy byliśmy na biwaku, zaszło kilka zmian. W zamian za to, jest Gra na orientację, na terenie Kęt, w sobotę popołudniu. Nic nie kosztuje (a jeśli już, to pewnie jakieś grosze), a można się naprawdę nieźle bawić. Istnieje możliwość przenocowania w namiocie, w ogrodzie hufca (oczywiście będzie opieka, namioty, jedzenie i ubezpieczenie), ale trzeba zgłosić wcześniej(tj. do piątku włącznie)
Myślę, że skoro nie jest na noc, i za darmo to pewnie się skusimy, żeby jakiś mały patrolik wysłać? Adaś i Konrad już są na liście, zachęcam do zgłaszania się.
O inauguracji roku harcerskiego w Wadowicach tutaj a tutaj plakat, który prezentowałyśmy wam an zbiórce.
Pamiętajcie, żeby zgłaszać się na sobotni bieg.
dh. Asianna ;)
Ja wyjeżdżam w sobotę xD więc mnie tak czy siak nie będzie :(
OdpowiedzUsuńNa Inaugurację jedziesz, co nie?
OdpowiedzUsuńJeżeli zdążę się zapisać to tak, jadę.
OdpowiedzUsuń